Pierwszy wywiad z nowym trenerem Opolanina

22 lipca 2024, 13:52  

A A A

Kilka tygodni temu zespół Opolanina objął trener Kamil Miazga. Prezentujemy premierowy wywiad z nowym trenerem. 

 

W poprzednim sezonie osiągnął dobry wynik z Tęczą Kraśnik w A klasie, a teraz jest Pan trenerem zespołu grającego o dwie klasy wyżej. Przejście do klubu z IV ligi to dla Pana duże wyzwanie?  

Na pewno z jednej strony jest to wyzwanie, bo jeszcze na tym poziomie nie pracowałem jako trener. Jednak traktuję to w kategorii nagrody za ciężką pracę, jaką wykonywałem w Tęczy Kraśnik czy innych klubach. Dla mnie nie ma znaczenia czy to jest A klasa, czy 4 liga, wszędzie, gdzie jestem, staram się tworzyć środowisko do rozwoju dla zawodników i drużyny, pracować profesjonalnie i jak najlepiej potrafię. Dlatego cieszę się, że zostało to dostrzeżone w Opolu i dostałem szansę pracy w 4 lidze. Jest to dla mnie krok w przód w przygodzie trenerskiej i będę starał się wykorzystać ten czas. 

Co wpłynęło na to, że przyjął Pan ofertę z Opolanina? 

Opiszę to w kilku punktach. Po pierwsze, chęć rozwoju jako trener. W przeszłości dwa razy miałem już konkretne propozycje z 4 ligi, wtedy odmówiłem z różnych względów. Teraz podejmując decyzję, pomyślałem, że chcąc się rozwijać, w końcu trzeba spróbować, bo za rok mogą już nie zadzwonić, a rzadko się zdarza, żeby dostać propozycję pracy o 2 ligi wyżej. Długo się nie zastanawiałem. Pomyślałem do trzech razy sztuka i jestem. Po trzecie infrastruktura na bardzo wysokim poziomie. Jako trener i zawodnik zwiedziłem większość boisk w województwie. Nie wiem, czy widziałem lepszą murawę niż ta w Opolu. Do tego boisko sztuczne na miejscu sprawia, że cały rok można pracować na wysokim poziomie na zewnątrz. 

Za Panem dwa tygodnie treningów z zespołem. Jak Pan podsumuje te dwa tygodnie i jakie są plany na kolejne tygodnie treningów?  

Za nami 2 mikrocykle treningowe. W pierwszym tygodniu trenowaliśmy 4 razy plus sparing w weekend. Był to mikrocykl wprowadzający, m.in. testy motoryczne i gra wewnętrzna. Na treningach byłą bardzo wysoka frekwencja - 23-30 zawodników. Duża ilość zawodników testowanych, którzy zgłosili chęć gry w naszym zespole. Sparing z Granitem Bychawa rozegraliśmy na dwie jedenastki, 2x60 minut. Pierwsza gra zakończona naszym zwycięstwem 1:0, druga gra to porażka 1:3. Drugi tydzień to już tzw. “podkręcanie śruby”. Zawodnicy mocno pracowali, widać intensywność i jakość podczas treningu. Każdy ma czystą kartę i widać, że każdemu zależy na grze. Tydzień zakończyliśmy sparingiem z Powiślanką Lipsko. W tym tygodniu chcemy już zamknąć kadrę i ostatnie 2 tyg. przed ligą zgrywać zespół, ponieważ zasiliło nas kilku nowych zawodników, którzy mam nadzieję, dadzą nam sporo jakości i różnych możliwości boiskowych. 

Jak chciałby Pan, aby Opolanin wyglądał pod pańską wodzą? 

Gramy tak jak trenujemy. Chciałbym, żeby to, co ćwiczymy na treningach przenieść na mecz ligowy. Zależy mi, aby zawodnicy byli kreatywni, żeby podejmowali szybkie i odpowiednie decyzje podczas gry i byli wszechstronni. Jednocześnie jestem zwolennikiem intensywnej gry. W tej lidze będzie ona miała duże znaczenie w kontekście wyniku, a w piłce seniorskiej trenera rozliczają przede wszystkim za wyniki. 

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych